Zakładam, że mówisz o poświęceniu elementów, a nie tylko pionków, które wymagają mniejszej rekompensaty.
Aby ofiara się spełniła, zazwyczaj musisz albo 1) matować przeciwnego króla, albo 2) ostatecznie odzyskać materiał. Istnieją inne scenariusze, ale są one mniej popularne i zignoruję je tutaj. Często cel 2 występuje, ponieważ czarny musi zrezygnować z materiału, aby uniknąć celu 1.
Każdy z tych celów może zostać osiągnięty w krótkim okresie przez wymuszoną sekwencję, którą można obliczyć, lub w dłuższej perspektywie, gdzie nie obliczasz dokładnej sekwencji, która doprowadzi do Twojej wygranej, ale masz pewność, że twoja dobra pozycja poprowadzi jesteś tam w końcu.
Niestety nie ma wiarygodnych miar ilościowych, takich jak „odsłonięty król jest wart dwóch pionków”. Długookresowe ofiary są na ogół dokonywane intuicyjnie, co poprawia się w miarę zdobywania doświadczenia. Istnieją jednak pewne przyzwoite zasady. Oto kilka dobrych oznak, że twój atak może się powieść:
- Jeśli masz jeszcze dwa pionki atakujące jego króla, to on go broni.
- Jeśli spadłeś pionek, ale aktualnie masz więcej pionków faktycznie biorących udział w grze niż on (na przykład obie wieże są aktywne, ale nadal ma jeden na a8 zablokowany przez rycerza na b8).
- Jeśli trudno jest mu skierować swoje kawałki z powrotem, aby bronić króla.
- Jeśli jego królowi trudno jest uciec (często wąskim gardłem jest f8).
- Jeśli masz pewne konfiguracje pionków (np. Rycerz szóstej rangi wspierany przez pionka lub podwójną wieżę w otwartym pliku), są one cenniejsze, niż można się spodziewać po ich „wartości punktowej”.
- Jeśli osłona pionka króla jest zepsuta lub utknął na środku planszy.
Jeśli powiedzmy, że możesz poświęcić pionek za pionek i mają zastosowanie trzy powyższe warunki, to dobry znak, że atak odniesie sukces w jednym z dwóch ogólnych celów. Ale wszystko zależy od rzeczywistej pozycji.