Dzisiaj jechałem ~ 3 stopy od zaparkowanych samochodów (drzwi są najczęstszym sposobem na zabicie), a ten pickup podjeżdża za mną i kładzie się na klaksonie przez cały blok. Kierowca również obracał silnik i zbliżał się do stopy lub dwóch moich tylnych kół.
Kierowca celowo mnie odciął, zmuszając mnie do skrętu, aby uniknąć tyłu ciężarówki. Kiedy mnie mijał, pasażer opuścił okno i poinformował mnie (bardzo prostym językiem), że powinienem zejść z drogi.
W zeszłym roku miałem trzy lub cztery takie incydenty i coraz bardziej się nimi denerwuję. Wszystkie znajdowały się na ulicach mieszkalnych, których kierowcy używają, aby ominąć arterie miasta. Staram się być uprzejmy i nie akceptować tego zachowania.
Myślę, że muszę coś zrobić, żeby nie skończyć przerzucając mój rower przez czyjąś przednią szybę robić coś niewłaściwego.
Zastanawiałem się nad zakupem aparatu na rowerze, ale zastanawiam się, czy byłoby to przydatne.
Pytanie: Czy ktoś kiedykolwiek skontaktował się z lokalną policją w sprawie agresywnych kierowców? Czy policja była pomocna? Czy dowody wideo będą przydatne? (Podejrzewam, że kamera pomogłaby zapamiętać agresywną informację kierowcy, nawet jeśli policja nie wymagała dowodów wideo).
Pytanie: Czy w przypadku wypadku dowody wideo byłyby przydatne do wnoszenia oskarżeń przeciwko kierowcy? Gdybym został ranny, czy dowody wideo byłyby przydatne, gdybym chciał dochodzić odszkodowania w sądzie cywilnym?
Mieszkam w Ontario w Kanadzie.
Związane z: „Czy narzeka się na firmy o złej jeździe, jak wyjące na księżyc?”