Jadąc do domu w ciemnościach, samochód przejechał przeze mnie i wjechał na parking w supermarkecie. Najwyraźniej samochód, który pozwolił mu przejść, nie usunął pełnej wiązki światła, więc nie widział mnie na ścieżce rowerowej, a ja uderzyłem w bok.
Oprócz początkowego szoku jestem w zasadzie w porządku. Biodro i ramię są trochę posiniaczone, ale to wszystko z tego, co mogę powiedzieć.
Rower w przeważającej części z tego, co widzę, wydaje się również w większości OK poza kierownicą.
Wymieniliśmy szczegóły itp. Świadek również zatrzymał się i podał mi swoje dane. I miałem przyjaciela, który mnie odebrał, ponieważ byłem trochę zszokowany.
Kierowca przyznał się do winy i wydawał się naprawdę zaniepokojony i zaoferował zapłacenie za uszkodzenie roweru, brzmiało to tak, jakby sam był rowerzystą.
Nie planuję żadnych roszczeń z tytułu kontuzji, ponieważ oprócz posiniaczonego / obolałego biodra i ramienia przez kilka dni myślę, że przeżyję.
Mój rower jest w zasadzie moim koniem dojazdów do pracy, a wszystko pomiędzy, więc najszybszy możliwy zwrot z minimalną ścieżką oporu przed naprawą byłby najbardziej idealny.
Czy powinienem po prostu zabrać rower do lokalnego sklepu, aby go przejrzał i podał mi cenę, a następnie skontaktował się z kierowcą, być może będę musiał najpierw zapłacić za sprawdzenie? Czy powinienem przejść przez ich ubezpieczenie? Jak szybko muszę działać itp. Prawdopodobnie nie będę w stanie dotrzeć do sklepu rowerowego przed piątkiem.
(Próbowałem dodać zdjęcie kierownicy, ale najwyraźniej potrzebuję najpierw 10 punktów).