Mój przyjaciel ma rower górski, który przetrwał ostatnie powodzie w Queensland (to znaczy w Australii), ale jest cały zniszczony i posiniaczony po tym, jak nie jeździ się przez rok. Dzięki umiejętnościom naprawczym mojego początkującego udało mi się sprawić, że będzie prawie przydatny do jazdy. Głównym problemem jest teraz dźwignia hamulca przedniego: uaktywni hamulce po pociągnięciu (i działają dobrze), ale dźwignia nie wskoczy na swoje miejsce po zwolnieniu.
Jakieś pomysły, dlaczego tak może być? Czy jest jakaś sprężyna, którą można wymienić, czy też dźwignia musi całkowicie przejść? Włożyłem trochę WD40 do dźwigni, ponieważ zauważyłem tam zardzewiałe części, ale to nie pomogło.
Edycja: Mam nowe kable i wyjścia kablowe (kosztowało mnie rękę i nogę tutaj w Australii!), Ale to nie pomogło. Zdemontowałem dźwignię hamulca, ale tylko po to, by zobaczyć, że w dźwigni znajduje się sprężyna. (Sprężyna przypomina 2 kółka o średnicy 5 mm z dwoma pionowymi końcówkami 1 mm z każdej strony. Zakładam, że końcówki służą do „zaczepienia” dźwigni i ewentualnego przywrócenia jej do położenia.)
Ta wiosna była zardzewiała i rozpadła się, gdy próbowałem ją ścisnąć. Podsumowując, ponieważ wszystko inne jest nowe, problemem jest: - Ta zardzewiała sprężyna, która wymaga wymiany, lub - Prowadnica kabli 90o, która również była zardzewiała.