Mój rower szosowy ma obecnie mechanizm korbowy 27/39/53 i kasetę 13-26, które należy wymienić.
Czasem znajduję się w obu skrajnościach - podczas podążania po bardzo stromych wzgórzach Zatoki, najniższe przełożenie czasami nie wystarcza i na dużej części zjazdu moje nogi nie są w stanie utrzymać się na najwyższym poziomie.
Czy warto iść na szerszy zakres z przodu lub z tyłu?