Mam pompę ramki że mam używany na drodze przy zamianie mieszkania, ale zawsze widzę CO 2 inflatory reklamowane w sklepach rowerowych. Czy są one warte potencjalnej oszczędności masy?
Mam pompę ramki że mam używany na drodze przy zamianie mieszkania, ale zawsze widzę CO 2 inflatory reklamowane w sklepach rowerowych. Czy są one warte potencjalnej oszczędności masy?
Odpowiedzi:
Zalety:
Niedogodności:
Jedną z możliwości rozważenia jest jednostka kombi. Ogólnie rzecz biorąc, pompa na nich jest okropna, ale powinna wystarczyć, aby zabrać cię do domu, jeśli zabraknie Ci CO 2 . Lub noś zarówno pompę, zawór CO 2 , jak i wkład. W ten sposób twoje pierwsze mieszkanie może zostać naprawione superszybko i unikniesz wszystkich wad (a waga prostego zaworu i jednego wkładu nie jest duża).
Dziwię się, że nikt o tym nie wspominał. Prawdopodobnie najbardziej uzasadnionym celem inflatorów CO2 do rowerów jest pompowanie opon bezdętkowych. Jeśli trzeba wymienić lub naprawić oponę bezdętkowych są szanse masz zerowe szczęścia pompowania opony, jeśli spróbujesz użyć pompy ręcznej. Musisz użyć kompresora powietrza (powodzenia, nosząc go ze sobą podczas jazdy) lub inflatora CO2. Jest tak, ponieważ opony bezdętkowe potrzebują nagłego i szybkiego wybuchu powietrza, aby mogły zostać napompowane. To jedyny sposób, aby uzyskać wystarczająco szczelne uszczelnienie między obręczą a oponą. W przeciwnym razie, podczas początkowego pompowania opony, powietrze wydostanie się z opony tak szybko (lub szybciej), niż można ją ręcznie pompować.
Gdy opona bezdętkowa ma w niej wystarczające ciśnienie, aby utrzymać hermetyczne uszczelnienie, można użyć pompy ręcznej, aby napompować ją przez resztę drogi (i utrzymać ją napompowaną).
Sklepy rowerowe reklamują je, ponieważ są materiałami eksploatacyjnymi. Za każdym razem, gdy użyjesz kartridża, sklep prawdopodobnie dokona kolejnej sprzedaży. Podczas gdy dobra pompa powinna wytrzymać wiele, wiele mieszkań i jest mniej prawdopodobne, że znajdzie się w sklepie.
Aby zobaczyć zalety / wady, patrz odpowiedź freiheit.
Wada: nieodpowiedzialne dla środowiska.
Wydaje mi się, że w tym wkładzie CO2 do pojedynczego napompowania opony jest dużo energii i jest to konieczne.
Noszę jeden na wypadek awarii „w przypadku awarii pompy”, ale staram się, aby nigdy nie używać go z lenistwa.
Inflator CO2 jest dla mnie tylko opcją awaryjną. Mieszka w mojej torbie siodłowej, aby zabrać mnie do domu po mieszkaniu.
Nie zbadałem tego rygorystycznie, ale anegdotycznie uważam, że opony napompowane CO2 same się spuszczają szybciej niż opony napompowane powietrzem. Na szczęście ostatnio nie przebijałem zbyt wiele, ale kilka ostatnich napraw drogowych z inflacją CO2 uległo spłyceniu z dnia na dzień, które po ponownym napełnieniu powietrzem były w porządku (tj. Brak przebić wtórnych).
Główną korzyścią, jaką czerpię ze stosowania inflatora CO2 w porównaniu z pompą, jest oszczędność czasu. CO2 napełni oponę powietrzem szybciej niż pompa.
Zawsze noszę pompę oprócz inflatora CO2, ponieważ zapewnia ona nieograniczoną ilość powietrza. Dobrym pomysłem jest przygotowanie się na co najmniej 2 mieszkania, aby pompa była dobrym rozwiązaniem.
Rozważałbym właśnie noszenie inflatora CO2 podczas wyścigu, aby uzyskać oszczędności masy, które są znikome.
Jeśli chodzi o twoje pytanie dotyczące potencjalnych oszczędności masy, szybko zważyłem zestaw, którego zwykle używam, aby dać porównanie. Mini pompa, którą noszę z Lezyne, ma masę 83 g (ma pewne subtelne modyfikacje, aby powstrzymać grzechotanie); podczas gdy dwa nieoszlifowane kanistry CO2 o wadze 16 g, które noszę, mają 118 gi wymagają użycia uchwytu, który to kolejne 21 g. W sumie około 56 gramów więcej. Nie aż tak znaczące; ale nie na korzyść używania CO2, chyba że nosisz tylko jeden kanister, a wtedy zaoszczędzisz 6 g na pompie.
Nie mam pełnoklatkowej pompy do porównania pod względem masy, ale spodziewałbym się, że będzie nieco cięższy niż mini, który noszę. To powiedziawszy, byłem w stanie napompować oponę drogową do odpowiedniego ciśnienia, używając jej, nawet jeśli zajęło to dość dużo czasu.
Ponadto podczas naprawy nakłucia często przydatne jest częściowe napompowanie rurki wewnętrznej, zarówno w celu znalezienia przebicia, jak i nadania zamiennikowi kształtu i formy. Robienie tego z CO2 może być dość trudne, biorąc pod uwagę ograniczoną kontrolę inflacji zapewnianą przez większość jednostek.
Bardzo lubię używać kanistrów CO2, ponieważ szybko się pompują. Szczególnie w przypadku roweru szosowego nie można uzyskać roweru szosowego do 110 psi za pomocą pompy ręcznej. Mam tylko około 40 psi z pompą ręczną. To ciśnienie pozwoli ci utykać do domu, ale na pewno nie możesz kontynuować wesołej jazdy z tym naciskiem w obawie przed mieszkaniem pod niskim ciśnieniem.
Zauważyłem też, że kanistry CO2 wykonają świetną robotę, doprowadzając je do 110 psi i pozwalając kontynuować jazdę jak zwykle, jednak zostaw rower na noc, a opona znacznie się spuści. Myślałem, że następnego ranka miałem kolejną przebitą oponę, jednak wszystko sprawdziłem i nie było dziur. Więc jedyną przyczyną, dla której opona się zepsuła, jest to, że użyłem naboju CO2.
Możesz dostać paczki zbiorcze na eBayu za 1,75 USD (min. 10 nabojów na transakcję), więc naprawdę nie jest tak drogo na każdą przejażdżkę.
To zależy ... Zwykle noszę nadmuchiwane ORAZ pompę. Miałem problemy z obydwoma. Naboje CO2 nie są zbyt szalone, ale w moim ostatnim mieszkaniu użyłem 2 z nich i nadal skończyłem z pompą. Naprawdę łatwo jest wydmuchać CO2 bez wkładania go do opony, a jeśli tak się stanie, lepiej będzie mieć inny nabój do wypróbowania lub pompę w trybie gotowości do tworzenia kopii zapasowych. Nadmuchiwacze wydają się dobrym pomysłem i dobrze działały w domu, ale w praktyce, kiedy utknąłem na poboczu drogi, nie jestem pod wrażeniem. Małe pompy ręczne, z którymi również trudno mi było pracować. Po prostu nie blokują się tak dobrze, jak zwykła pompa. Wciąż szukam dobrego, niezawodnego rozwiązania (którego potrzebuję, ponieważ mam DUŻO mieszkań).
Inflatory CO2 mogą uratować życie w zimie, gdy chcesz spędzić jak najmniej czasu poza rowerem lub zaczniesz zamarzać. Biorąc to pod uwagę, dobrym pomysłem jest nauczenie się, jak prawidłowo korzystać z inflatora ... ich działanie różni się w zależności od marki. Nie chciałbyś się zastanawiać, jak obsługiwać inflator w temperaturach poniżej zera.
Nowy w tej technologii, ale uwielbiam to.
Na bardzo długich trasach MTB możesz stracić dużo siły fizycznej po pierwszej połowie. Niosę też małą pompę i jeżdżę na oponach i felgach kompatybilnych z Tubeless, ale z zamontowanymi dętkami. Jeśli dostaniesz mieszkanie w odległości 80 mil, inflator CO2 jest jak darem niebios. Zawsze noszę butelki 3 x 16 gramów. Przekonaj się, że najlepiej jest przygotować oponę za pomocą pompy ręcznej, aby uzyskać 10 psi, zanim użyjesz CO2, aby wyrównać ciśnienie.
Pompa ręczna jest bardziej przyjazna dla kondycji, pamiętaj, że podczas jazdy na rowerze używasz o wiele więcej nóg niż rąk, więc gdy uzyskasz płaskość, daj szansę mięśniom również na odrobinę treningu.
Jeśli nosisz dobrą pompę, nie potrzebujesz kartridży CO2. Kup najdłuższą pompę ramową, która będzie pasować, a otrzymasz 110psi przy 35 - 45 pociągnięciach. Ile to trwa dłużej niż użycie wkładu CO2?
Nie uważam też, aby waga pompy była znacząca, chyba że ścigasz się. Nie pamiętam dokładnie, ale myślę, że moja pompa Zefal XL kosztowała mniej niż 30 USD i nadal działa bezbłędnie po ponad 6 latach.
Tylko czas, w którym nosiłem CO2, jest podczas wyścigów MTB. Przyspiesz i przekonaj. Do wyścigów drogowych istniał pojazd wsparcia lub gorsza sytuacja dnf. Używaj tylko opon rowerowych MTT z tubami i rurowych opon drogowych. Do rekreacyjnej jazdy i treningu jest pompą. Nowa ulubiona pompa to duża wersja Lezyne Road HP. Wąski wymiar pozwala na łatwe pompowanie z wyższym ciśnieniem psi i długość przy mniejszej liczbie skoków niż lżejsze mini pompy. Pompa nie jest tak ciężka przy ~ 110gm. Osobiste odczucie, że CO2 jest marnotrawstwem tylko w przypadku ogólnego zastosowania opon z dętkami. Całkowita oszczędność masy jest minimalna w porównaniu z kilkoma urządzeniami do pomiaru CO2 i inflacji. W zależności od liczby doświadczonych mieszkań pompa może na dłuższą metę być mniejszą inwestycją. A co się stanie, jeśli nie będzie pompy i nie będziesz się bałaganić przy użyciu kartridża lub zabraknie jednego?
Siedzenie w rowie, ściąganie opony z rurki i zakładanie koła zapasowego, bez względu na to, czy jest gorąco, pada deszcz czy cokolwiek, co nie jest zabawne. Dodanie konieczności ręcznego pompowania opony zwiększa przyjemność. Ale pochlebstwo nie powinno być dobrym czasem :)