Towarzysząc dzieciom (w moim przypadku w przybliżeniu w przedziale od 5 do 9) na umiarkowanie ruchliwej (zgodnie ze standardami wiejskimi) drodze w drodze do ich szkoły dojeżdżam czasem do przodu, czasem obok (przynajmniej mniejszej), a czasem z tyłu.
Jaka jest najlepsza praktyka?
Pamiętając:
przed nimi mogę kontrolować ich prędkość i pokazać im bezpieczną jazdę na rowerze
obok jest dobre, ale to zajmuje się tylko jednym dzieckiem (jeżdżę na rowerze z dwójką)
za nimi widzę, co się dzieje
Trzecią opcją jest to, co lubię najbardziej.