Podziel dwie części na
1) Rower uległ awarii mechanicznej lub strukturalnej.
2) Jestem na wzgórzu i podróżuję z dużą prędkością.
Więc jeśli rower zawiedzie normalnie, będą konsekwencje zależne od lokalizacji, awarii, reakcji i szczęścia.
Biorąc konkretny przykład płaskiej opony, założymy, że jest to nagły wybuch lub opona całkowicie stacza się z obręczy. Oba spowodują, że twoja felga natychmiast zacznie jeździć po powierzchni drogi, a felga ma bardzo małą przyczepność w porównaniu do napompowanej opony.
Jeśli problem zdarzy się w mieszkaniu, poczujesz bump-bump-grind i szybko zatrzymasz się z hamulcami. Jeśli kręcisz się łagodnie, prawdopodobnie po strachu prawdopodobnie wyzdrowiejesz. Jeśli mocno skręcasz, przednie koło wydechowe spowoduje, że nagle pochylisz się jeszcze bardziej, być może poza limit i zejdziesz na dół po wewnętrznej stronie zakrętu. Jeśli to twoje tylne koło, to jest większa szansa na uratowanie go, ale istnieje również ryzyko nadmiernego wyzdrowienia, a następnie spadasz poza zakręt.
Wszystko to jest wystarczająco złe, ale jeśli podróżujesz szybko, masz więcej energii kinetycznej (pędu)
Przyzwoita prędkość z górki może z łatwością przekroczyć 50 km / h (35 mil / h) i nie jest trudna do przebicia 70. Tak więc płaski przód podczas ostrego zakrętu pozostawia ci około 0 czasu reakcji, zanim twoje biodro trafi na drogę. To samo dotyczy innych użytkowników drogi, jeźdźca za tobą, który musi bardzo szybko skręcić w lewo lub w prawo, samochód jadący w drugą stronę, który przecina twoją ścieżkę w ciągu sekundy ... czy hamują? lub wyciąć w lewo czy w prawo? Wszystko zmieniło się w gruszkowaty kształt w krótszym czasie niż czytanie linii tekstu.
Krótko mówiąc, wzgórza po prostu przyspieszają sytuację. To zwielokrotnia energię i zwiększa ryzyko.
Wejście na wzgórze nie stanowi żadnego problemu. Mechaniczny podczas wspinaczki jest ogólnie łatwy do odzyskania.
Najgorsze na wspinaczce byłoby zerwanie łańcucha podczas stania przed sprintem. Miałem to, a kiedy postawiłem stopę, nie mogłem dosięgnąć ziemi ze względu na profil drogi po tej stronie. Korki nie pomogły, więc bezszelestnie przewróciłem się, a rower zjechał z powrotem w dół drogi około 10 metrów. Znów na szczęście nie przyjeżdżały samochody.
Kolejna osobista historia - spadłem z szybkością na zboczu wzgórza. To nie była awaria roweru, to utrata przyczepności z powodu nierówności na drodze w połączeniu z białą linią i śmieciami na drodze.
Przetoczyłem się po niewłaściwej stronie drogi na moich kołach, hamując mocno. Jeszcze jeden metr przestrzeni i mógłbym ją utrzymać, ale zamiast tego przetoczyłem się po krawędzi na stromo opadający obszar chwastów. Postanowiłem więc pochylić się w lewo i uderzyć o ziemię bliżej mnie, niż spaść w prawo i dalej spadać.
Rezultaty - zatrzymałem się 3 metry od drogi. Kiedy stałem, nie widziałem drogi i nikt mnie nie widział. Nikt mnie nie widział, więc musiałem zaciągnąć się z powrotem na drogę. Byłem wystarczająco blisko, aby z kimś porozmawiać, gdyby ktoś był. 10 minut usiąść i ocenić obrażenia. Poza tysiącami lepkich strąków chwastów na całym mnie, byłem tylko zdyszany. Koła roweru szosowego były nadal prawdziwe, jedynym problemem były standardowe briftersy wciśnięte do środka. Nic, czego szybki szarpnięcie nie mogło naprawić. Potem 20 minut na znalezienie mojego sprzętu, który rozprzestrzenił się na zboczu. Jedynym uszkodzeniem netto był mój przyłbica kasku, która oderwała się i zniknęła. To była moja największa awaria podczas 14 000 km jazdy w ciągu ostatnich 2 lat.
W dłuższej perspektywie jestem teraz o wiele ostrożniejszy na zjazdach. Będę okresowo hamować mocno, aby ograniczyć prędkość maksymalną i naprzemiennie z przodu iz tyłu, aby ograniczyć wzrost temperatury hamulców. Nigdzie nie pochylam się w kątach tak jak kiedyś.