Mam kilka BR-IM45 i niektóre BR-IM70 (które mają duże żebra chłodzące) na kilku moich rowerach, chociaż są one używane tylko do stosunkowo lekko obciążonych dojazdów do pracy (zwykle tylko około 20 m dziennie, obciążenie około 15 kg, toczy się z prędkością 15 km / h). W rzeczywistości są one dość łatwe do rozebrania i serwisowania, chociaż polega to na demontażu, odtłuszczeniu, ponownym nasmarowaniu i ponownym montażu. IME, w tych warunkach, hamulce wymagają ściągania i luzowania co 6-9 miesięcy, aby utrzymać najlepszą wydajność (przyzwoita modulacja z dobrą siłą hamowania).
Na przykład na froncie BR-IM70 (patrz zdjęcia), klocki hamulcowe hamują wnętrze „bębna”, który jest częścią dysku chłodzącego, więc wyobrażam sobie, że ciepło w samym dysku może uciec dość dobrze, ale ciepło w butach naprawdę może przenikać tylko przez tłuszcz i dalej do tarczy, co, wątpię, jest bardzo skuteczną metodą chłodzenia butów, zwłaszcza, że podobnie jak „bęben” są wykonane z metalu.
Jeśli hamulce (przynajmniej moje, przynajmniej) nie są wystarczająco regularnie smarowane, tracą siłę hamowania, chyba że dźwignia zostanie pociągnięta dość mocno, w tym momencie „chwytają” i gwałtownie hamują. Powoduje to dość szybkie zużycie metalowych szczęk wewnątrz hamulca, a jeśli trwa wystarczająco długo, trwale zmniejsza siłę hamowania. Na przykład, 45s, które miałem, były na używanym rowerze, który kupiłem, i pomimo rozbierania i odskakiwania, nigdy nie hamowały szczególnie dobrze - po prostu nie mają już siły hamowania.
BTW, po prostu wlewając więcej smaru do piasty, jak zaleca Shimano, nie jest zbyt dobrym sposobem na utrzymanie hamulców; wszystko, co robi, to mieszanie starego smaru z nowym, z miernymi rezultatami. Znacznie lepiej jest całkowicie odtłuścić części, a następnie nasmarować.
Jeśli chodzi o szybkie zjazdy, najwyraźniej nigdy nie musiałem pchać moich na dojazdy, ale mam tendencję do nieznacznego zmieniania siły hamowania między przednimi i tylnymi hamulcami na zjazdach i nie miałem żadnych problemów z smarem do gotowania na rolkach . Mając cięższy rower na dłuższym zjeździe, czułbym się pewnie na łagodnym nachyleniu, ale nie jestem pewien, czy postawiłbym życie na to, że zjeżdżali ze stromego zbocza, chyba że utrzymywałem prędkość przez większą część drogi .
Gdybym wrócił na spokojne zwiedzanie z ~ 15 kg, z którymi kiedyś jeździłem, i nie regularnie jeździłbym po górach, osobiście byłbym zadowolony z używania hamulców rolkowych, ale potem nie jeździłem dłużej niż 2 W każdym razie 4 tygodnie.