Pierwsze pytanie tutaj i pamiętaj, że jestem całkowitą dziewicą na rowerze, poza tym, że mogę (prawie) jeździć na jednym.
W zeszłym roku kupiłem Felt Q520 (chyba) model z 2009 roku, z drugiej ręki, który był praktycznie nieużywany. Został kilkakrotnie przejechany (tj. 3) i przechowywany w pokoju w moim mieszkaniu przez około rok, a następnie przeniesiony do wilgotnej półki na zewnątrz szafki na około 6 miesięcy.
Właśnie przeprowadziłam się do domu, do miejsca, gdzie mogę korzystać z roweru, który planuję robić bardzo mocno, ponieważ uwielbiałam go, kiedy mogłam na nim jeździć, ale jest dość zardzewiały. Łańcuch, błąd, tarcza zębata, przedni hamulec tarczowy mają różną stopę brązowej rdzy. (i obie opony są płaskie :()
Więc po tym eseju moje pytanie brzmi: czy mój rower można uratować dobrym intensywnym czyszczeniem za pomocą jakiegoś magicznego produktu, którego nie jestem świadomy? Czy mogę to zrobić samemu, czy powinienem zabrać go do sklepu rowerowego, a co najważniejsze, czy sklep rowerowy obciąży mnie za to ziemią?
Dzięki za wszelką pomoc z góry!