Mieliśmy wyjątkowo mokrą zimę, a powódź była problemem w mojej okolicy. Teraz, gdy pogoda się poprawiła i jazda na rowerze jest znów możliwa / przyjemna, odkrywam, że otrzymuję o wiele więcej nakłuć niż normalnie. Dzieci też na rowerach.
Czy to tylko pech, czy ma to związek z deszczową zimą? Czy powódź wyrzuciła więcej śmieci na drogę? Być może jest to dobrze znany problem, ale nie zauważyłem go wcześniej.