Odkładając na bok pytanie, czy kiedykolwiek należy jeździć chodnikiem, chciałbym bezpiecznie i płynnie skakać na krawężniki.
Załóż rower górski typu hardtail z wysokim siodłem (jesteśmy w mieście), z prędkością 30 km / h. Słyszałem o kilku technikach:
- Przesuń ciężar do tyłu.
- Pociągnij kierownicę, opona wspina się po krawężniku, nie dotykając go.
- Przesuń obciążnik do przodu, aby rozładować tylną oponę. Tylna opona uderza o krawężnik, ale nie ma dużego ciężaru.
- Wstań.
- Naciśnij kierownicę.
- Widelec ściska się, a następnie przeskakuje przez krawężnik.
- Niech tył przetoczy się po krawężniku, jak w poprzednim przypadku.
- Wstań.
- Naciśnij kierownicę, przykucnij jak najwięcej.
- Gdy widelec zaczyna się dekompresować, podskocz.
- Naciśnij stopami o pedały (pedały pionowo), aby podnieść rower do góry. Pociągnij za kierownicę.
- Po minięciu krawężnika przez przednią oponę, dociśnij ją, aby uzyskać wysokość z tyłu.
Który jest najlepszy, czy jest lepszy sposób?