Wczoraj miałem mój zestaw słuchawkowy i widelec zamontowane przez mojego LBS. Nie mając konkretnych narzędzi ani wiedzy, pomyślałem, że lepiej zostawić tę pracę profesjonalistom; w wyniku mojego braku doświadczenia nie mam jednak pojęcia, czy rzeczywiście wykonali dobrą robotę.
O ile wiem, wyścig korony przylega ściśle do podstawy rury sterowej. Jednak po włożeniu widelca między podstawą rufy a dolną miseczką zestawu słuchawkowego znajduje się szczelina około dwóch milimetrów, która pozostawia odsłoniętą koronkę. Oczekiwałem, że dolny kubek zamiast tego będzie równo z widelcem.
Przeszukanie forów rowerowych w poszukiwaniu odpowiedzi sugeruje, że taka sytuacja nie jest wcale taka rzadka, a niektóre oferują prowizoryczne rozwiązania, takie jak pasek dętki, który chroni przed brudem. Jeśli jednak ktoś nie miałby nic przeciwko spojrzeniu na mój zestaw słuchawkowy, może to nieco uspokoić mój umysł. Poniżej zamieściłem kilka zbliżeń.
Sprawdziłem orientację łożysk i zdecydowanie są one na dobrej drodze. Lekkie fazowanie na wewnętrznej krawędzi dolnego łożyska dobrze przylega do bieżni koron.
Zestaw słuchawkowy to Tange Seiki RDC-82 . Wygląda na to, że nie brakuje mi żadnych elementów.
Dziękuję za pomoc
Aktualizacja: Ok, więc dałem firmie, z której pierwotnie kupiłem zestaw słuchawkowy (to samo miejsce, w którym kupiłem mój zestaw ramek w tym samym czasie - nie LBS, który go zainstalował) połączenie; od razu wiedzieli o czym mówię i zapewniali mnie, że to normalne w przypadku tego konkretnego modelu. Z perspektywy czasu ich dzwonienie powinno być pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem.
Nadal wydaje się moim zdaniem złym projektem. Nie tylko wygląda to trochę nieestetycznie, ale szczelina może narazić dolne łożysko na brud i brud. Prosta pieczęć mogła rozwiązać oba te problemy. Być może, kiedy w końcu przyjdę wymienić zestaw słuchawkowy, zainwestuję w coś cenniejszego / lepszej jakości.