Jestem długoletnim biegaczem, który nigdy, to znaczy NIGDY, nie miał wcześniej żadnych kontuzji związanych z bieganiem.
Około 2 1/2 miesiąca temu zacząłem jeździć rowerem do mojej nowej pracy, około 5 bardzo wznoszących się i opadających mil miejskich w każdą stronę, znaczny wzrost w porównaniu z moją poprzednią pracą, gdzie było 1 milę w jedną stronę, płaskie i bez sygnalizacji świetlnej. Brałem kilka tygodni wolnego, aby moje ciało przyzwyczaiło się do zwiększonego ruchu rowerowego, a potem znów zacząłem.
Teraz zacząłem odczuwać tak silny ból kolana, że nie mogę biec dłużej niż milę. Boli tylko, gdy biegnę i zaczyna się około 5-10 minut przed biegiem - jest to bolesna sztywność na zewnątrz mojego prawego kolana. Kiedy przestaję biegać lub wykonywać inne ćwiczenia, ból ustępuje. Rozmawiałem z moim bratem (który w pewnym momencie uczył się, aby zostać PT) i powiedział, że to brzmi jak kolano biegacza. Więc dostałem wałek z pianką i zacząłem wdrażać mój zespół IT 2-3 razy dziennie i wydaje się, że nie robi to dużej różnicy.
Oto moje pytanie: wygląda na to, że jest to związane z moją nową rutyną jazdy na rowerze, ponieważ jest to jedyna zmiana stylu życia, jaką wprowadziłem. Nie mogę się doczekać, aby dowiedzieć się, czy ktoś poradził sobie z taką sytuacją i jak mógł zacząć od nowa. Zastanawiam się, czy to może być związane z moją techniką rowerową, czy po prostu z faktem, że moja jazda jest tak pagórkowata i ruchliwa. Lub cokolwiek innego, o czym nie myślałem.
Ludzie, którzy nie jeżdżą na rowerze, po prostu tego nie rozumieją - naprawdę chciałbym wiedzieć, czy ktoś ma jakieś przemyślenia na ten temat. W marcu mam biegać!