To jest stary argument na forach, wciąż nie mogę go zdobyć. Jaka jest (prawdziwa, warta pieniędzy i czasu na zamówienie z zagranicy, w moim przypadku) różnica, powiedzmy między pięcioma butami FreeRider Five Ten a jakimś oldschoolowym butem skate (grubym, takim jak te Etnies )?
PS O ile mi wiadomo, większość brudnych BMX-ów jest całkiem zadowolona ze zwykłych butów skate.