W jaki sposób określasz, które drogi są bezpieczne, a których należy unikać? W jakich wzorcach ruchu czujesz się komfortowo, a które uruchamiają alarmy? Jakiego rodzaju skrzyżowań unikasz? Co powiesz na jazdę w nocy; czy te same drogi są bezpieczne w nocy, czy też nocą wybierasz inną trasę niż w ciągu dnia? Czy istnieją jakieś statystyki dotyczące stosunku wypadków do całkowitego użytkowania rowerów na niektórych drogach, które mogłyby pomóc w podjęciu tej decyzji?
W mojej okolicy jest kilka ulic, których zawsze będę unikać. Jest kilka parków bez ramion, wąskie pasy, kręte drogi, szybko poruszający się ruch oraz bardzo mało świateł stopu i bocznych ulic, które uspokoją ruch uliczny. Jest kilka, na których czuję się całkiem pewnie, z dość szerokimi ścieżkami rowerowymi, małym ruchem i częstymi skrzyżowaniami, co oznacza, że ruch zwykle nie jest zbyt szybki, a kierowcy szukają ludzi, którzy się do niego zwracają. Zastanawiam się, czy istnieją inne obiektywne kryteria, które mogę zastosować, lub dobre ogólne zasady, dotyczące bezpiecznej jazdy.