Mieszkam w stanie Waszyngton i tutaj prawo stanowi, że rowerzyści mają wybór jazdy na chodnikach, ścieżkach rowerowych lub po drodze z innym ruchem drogowym. Zwykle jeżdżę do szkoły iz powrotem, która jest oddalona o około milę. Przez całą drogę nie ma ścieżek rowerowych, więc zwykle uciekam się do chodnika, ponieważ denerwuję się, że jestem tak blisko innych samochodów.
Zastanawiam się nad jazdą na chodniku, ponieważ pewnego dnia odcięła mnie dama wyjeżdżająca z podjazdu i musiałem skręcić na podjazd, żeby uniknąć wypadku. Poza tym po szkole jest mnóstwo ludzi, którzy chodzą i zatykają chodniki.
Moje pytanie brzmi: chcę jechać w drogę, ale jestem zdezorientowany, gdzie być. Jak jeździsz po drodze, która nie ma ścieżki rowerowej?
Wiem jedno - NIE chcę być po prawej stronie, przy krawężniku, bo jest prawie gorzej. Czy po prostu udaję, że jestem samochodem i robię wszystko, co oni? Jak zmienić pas itp.?
Wymienię jeszcze kilka szczegółów, które mogą być pomocne. Trasa, którą tam docieram, jest dość spokojna do ostatniej połowy, gdzie na tej samej ulicy jest kilka szkół, więc oczywiście jest to jedna ogromna strefa szkolna. Samochody nie mogą przekraczać 20MPH i łatwo jeżdżę w tym tempie (nie ma żadnych stromych wzniesień). Mam zestaw reflektorów, świateł stop, a nawet kierunkowskazy podczas mojej jazdy, które są dobrze widoczne.