Codziennie dojeżdżam do pracy 17 mil na rowerze szosowym, a ostatnio złapałem przebicie. To nie był problem. Jednak podczas mojej dzisiejszej jazdy do pracy padało dość mocno i na drodze było dużo stojącej wody. Jakoś udało mi się wlać wodę do tylnej opony. Zastanawiałem się, czy to jest normalne i czy powinienem spuścić powietrze z opony i wypuścić wodę?
Czy powinienem również kupić nową oponę tylną? Nie widzę w nim żadnych otworów, a wewnętrzna rura miała tylko najmniejsze otwory.