Protokół dla rowerzysty z górki wyprzedzającej samochód?


52

W zeszły weekend jechałem (tak, samochodem, co rzadko robię) po dość stromej i bardzo krętej górskiej drodze (a więc z bardzo słabymi liniami wzroku / widocznością przed sobą), gdy zauważyłem rowerzystę w lusterku wstecznym. Wyglądał „profesjonalnie” i miał kontrolę, ale był na tyle blisko mnie, że martwiłem się, że jeśli zwolnię, aby zwolnić na jednym z tych zakrętów, będę miał rozpryskanego rowerzystę z tyłu samochodu.

Po dłuższym czasie, niż ktokolwiek z nas chciałby (około dwóch minut), w końcu wyprzedziłem go na tyle, aby bardzo zwolnić i naciągnąć daleko w prawo na odcinku z wystarczającą widocznością, aby mógł minąć mnie po lewej stronie ( ponieważ wyraźnie chciał jechać znacznie szybciej niż na zakrętach) i opuściłem okno, by pomachać mu „OK”.

Gdy mijał, krzyczał na mnie (w tym przypadku można zrozumieć tylko sekundę), że samochody muszą odjechać na bok dla rowerzystów.

Czułem się okropnie, gdybym go naraził na niebezpieczeństwo lub spowodowałby uszkodzenie hamulców lub cokolwiek innego, aby spowolnić jego prędkość bardziej niż lubił. I nie obchodzi mnie nawet to, co mówi prawo, gdybym mógł zrobić coś lepszego, aby lepiej dostosować się do szybkich rowerzystów zjazdowych w przyszłości, po prostu próbuję wymyślić, co powinienem zrobić inaczej.

Myślę, że kolarz chciał, żebym podjechał, gdy tylko go zauważyłem. Patrząc wstecz, wydaje mi się, że mógłbym to zrobić bezpiecznie, zakładając awaryjne migacze, aby poinformować go, że go widziałem i planowałem zwolnić. W tej chwili martwiłem się, jak blisko był, jak zmienna była moja prędkość wokół ciasnych zakrętów, jak wąska była droga i jak mało widziałem przed sobą (tj. Nie zamierzałem ciągnąć w lewo, aby pozwól mi minąć po mojej prawej stronie, ponieważ mógłbym go zabić, gdybym musiał szybko wrócić z powodu nadjeżdżającego samochodu.)

Czy ktoś ma silne odczucia co do rzeczy, które powinienem / nie powinienem robić?

Nie martwię się o swoje prawa - częściej jestem tym, który jeździ na rowerze - więc pomóż mi wymyślić, co powinienem zrobić następnym razem, aby go dostosować, gdybym był w podobnej sytuacji.


4
Oto fragment danej drogi, który daje poczucie widoczności i szerokości. Spadek wynosił co najmniej 5%, więc rowerzysta przez cały czas szybko budował prędkość. goo.gl/maps/njDKG
Jon S

17
Prawdopodobnie był po prostu zirytowany, że spędził tak dużo energii, wchodząc na wzgórze, a potem nie mógł cieszyć się zjazdem. Jestem prawie pewien, że nie naraziłeś go na niebezpieczeństwo ani nie wyrządziłeś żadnej szkody jego hamulcom. Prawdopodobnie właśnie zepsułeś jakiś osobisty rekord prędkości, który próbował ustanowić. O ile nie jesteś ciągnikiem rolniczym lub nie przekroczysz bezpiecznego ograniczenia prędkości (wydaje się, że w tym przypadku tak nie jest), nie musisz przesiadać się na rowerzystów lub inny pojazd drogowy.
Kibbee,

8
@Kibbee - mówiąc z doświadczenia Kocham traktory! W mieszkaniu mogę schować się za nimi z prędkością 25 mil na godzinę i nie wydawać prawie żadnej energii. Podczas żniw mogę wrócić do domu w podwójnym tempie;)
PeteH

16
To rodzaj rowerzysty, który stwarza problemy dla reszty z nas - podobnie jak kierowcy samochodów, 99% jeźdźców jest zawiedzionych przez 1% takich jak on. To, czego doświadczyłeś, było proste, nieświadome i nie do zaakceptowania wściekłość na drodze. Wyobraź sobie, że przed tym zdarzeniem byłeś ambiwalentny wobec rowerzystów, ponieważ wielu kierowców jest w stanie, Jego działania mogą samodzielnie i skutecznie zresetować widok kierowców na wszystkich rowerzystów. Następnym razem będą mniej skłonni do okazywania uprzejmości i uprzejmości.
mattnz

3
Ostatnim razem, gdy sprawdzałem, samochody i rowerzyści są zobowiązani do wspólnego korzystania z drogi - żadne z nich nie ma pierwszeństwa przed innymi i podlegają tym samym przepisom drogowym i przepisom. Jeśli rowerzysta nie lubi „zwalniać” z powodu samochodu - cóż, do bani jest nim. Jak często kierowca samochodu musi zwolnić i utrzymać pozycję za znacznie wolniejszym rowerzystą z powodu nadjeżdżających pojazdów, słabej widoczności itp.? Rowerzysta powinien go zassać, zwolnić i zsunąć zderzak.
Bob Jarvis,

Odpowiedzi:


30

Proszę przyjąć moje przeprosiny w imieniu rowerzystów. Rzucanie okiem na kierowcę, który próbował dowiedzieć się, jak poradzić sobie z najwyraźniej niejasną sytuacją, było niewłaściwe. Dzięki, że starałeś się jak najlepiej i nie zabiłeś żadnego rowerzysty tego dnia!

Zasadniczo zgadzam się z innymi odpowiedziami tutaj, że poradziłeś sobie z tym grzywną i nie ma żadnej magii, którą mógłbyś pracować, aby sytuacja zniknęła. Często jeżdżąc rowerem po jednej z najbardziej krętych i stromych autostrad w USA, często byłem w pozycji twojego rowerzysty. Wiem również z perspektywy kierowcy tej samej drogi, że nie ma zbyt wielu oczywistych ruchów.

Zasadniczym impulsem do jakichkolwiek działań powinien być prawdopodobnie kolarz. Świadomość kierowcy bardzo pomaga; ale nie próbuj robić nic fantazyjnego. Nie komplikuj. Uważaj na rodzaj ruchu, jaki rowerzysta chce wykonać i dostosować, ale bądź konsekwentny . Próbuje odgadnąć, jak zachowa się twój samochód - jeśli zmienisz wzory na nim, wszystkie zakłady zostaną wyłączone.

Najłatwiejszym miejscem dla rowerzystów jest zazwyczaj miejsce, w którym samochody naturalnie jadą najwolniej. Oznacza to krzywe. Proste są trudne, ponieważ samochody przyspieszają (i starają się mijać). Podczas gdy musimy przestrzegać zasad ruchu drogowego, przejazd podwójnym żółtym zakrętem jest czasem najbezpieczniejszym rozwiązaniem na rowerze. Wewnętrzne zakręty (skręty w lewo dla ludzi z USA) zapewniają największą widoczność i szansę na skrócenie krótszej ścieżki niż samochód. Najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to pozostać na całej linii i łatwo pokonać zakręt. Niech rowerzysta się ruszy. Nie musisz być w ramieniu, podciągnięty ani nic, po prostu dotrzymuj sobie towarzystwa i nie wędruj po całej drodze.

Można hamować. Rowerzyści również mają hamulce i nie ma żadnego fizycznego powodu, że zmuszeni jesteśmy iść szybko lub podążać blisko. Jeśli chcesz być wyjątkowo miły, kiedy hamujesz, najpierw lekko naciśnij hamulce, aby światła hamowania włączały się wcześnie i stopniowo zwiększaj nacisk, aby spowolnić samochód. W rzeczywistości, jeśli rowerzysta podąża za tobą i czujesz się niekomfortowo, naciśnij hamulce kilka razy, aby zasygnalizować, że potrzebujesz miejsca na hamowanie. Nie musisz tak naprawdę hamować, ale światła hamowania są najlepszym sygnałem, jaki możesz dać, aby wskazać, że chcesz, aby rowerzysta zwiększył dystans.

Kierunkowskazy są mylące, ale zwykle z prawej strony oznacza, że ​​zamierzasz się zatrzymać, a z lewej strony widać, że droga jest wolna. Nie są one jednak ustawione i kamienne, a rowerzysta nadal musi dokonać oceny sytuacji. Światła awaryjne są jeszcze bardziej mylące: uratowałbym je za wskazanie prawdziwych zagrożeń.

Krótko mówiąc, jedź normalnie i bezpiecznie i pozwól rowerzystowi zająć się podaniem.


2
Najbardziej konkretny zestaw sugestii na temat tego, co mogłem zrobić, aby mu pomóc, widziałem w każdej z tych odpowiedzi - bardzo miło, dziękuję!
Jon S

3
Nigdy nie słyszałem o używaniu lewego kierunkowskazu do wskazania, że ​​przed nami droga jest wolna ... czy to jest sprawa regionalna? Jeśli siedzę za samochodem i widzę, że włącza się jego sygnał skrętu w lewo, zakładam, że skręca w lewo, być może wykonując zawracanie, nigdy nie zakładam, że kazał mi przejść. Jeśli jadę i chcę zasygnalizować, że za mną pojazd jest w porządku, włączam kierunkowskaz z prawej strony i kieruję się w prawo.
Johnny

@Johnny Widziałem lewy kierunkowskaz używany w co najmniej kilku (zachodnich) stanach USA i Turcji. Kiedy ktoś pozbywa się ogona samochodu, wyraźnie szukając okazji do przejścia, tymczasowy lewy kierunkowskaz wydaje się dość powszechnie rozumiany jako całkowicie czysty. Jako rowerzysta miałem sporo samochodów, a kierowcy dali mi ten sygnał. Zwykle jeden lub dwa mrugnięcia wydają się być najbardziej jednoznacznym sposobem. Jeśli kierunkowskaz pozostanie włączony, zacznę szukać miejsca, w którym zamierzają skręcić.
Caleb

1
W Wielkiej Brytanii widziałem coś przeciwnego - lewy kierunkowskaz jest często używany do zasygnalizowania, że ​​przed nami droga jest wolna (gdy jedziemy po lewej), ale w każdym razie nie ufałbym temu sygnałowi, ponieważ kierowcy zwykle nie są tak świadomy ryzyka dla rowerzystów, jak bym się spodziewał.
Rory Alsop,

@RoryAlsop Od czasu do czasu widziałem też coś przeciwnego i myślę, że wyjaśniłem, że nadal musi to być wezwanie do oceny rowerzystów. Chodzi o to, że kierowca coś sygnalizuje, a jeśli przy odrobinie zgadywanki można się domyślić, co to jest, to należy wziąć pod uwagę jeszcze jeden czynnik.
Caleb

30

Szczerze mówiąc, myślę, że poradziłeś sobie z sytuacją całkiem dobrze.

Musisz bezpiecznie dostać się na dno góry, a nawet w miejscach, w których obowiązują przepisy dotyczące umyślnego utrudniania podążania za użytkownikami dróg, musisz pozwolić ludziom na bezpieczne przejście, niekoniecznie będzie to konieczne natychmiast.

Wydaje mi się, że ten konkretny rowerzysta był trochę zbyt niecierpliwy - prawie na pewno krzyczałby na ciebie, gdybyś odciągnął go od razu, gdy go widziałeś.

Twoim obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa w domu, a nie narażanie go na niebezpieczeństwo, aby niektórzy zapalczywi ludzie mogli pokonać swoje wyniki w segmencie Strava .


9
Zgoda. Jako rowerzysta oczekuje się, że będzie on częścią ruchu. Powinien był podążać w bezpiecznej odległości i był wdzięczny za kierowców samochodów, którzy zachowują ostrożność podczas jazdy po krętych i stromych drogach (choć jest to rzadkość). Z pewnością nie powinien był na ciebie krzyczeć - to było po prostu niegrzeczne.
WTHarper

3
Zgoda. Myślę, że zrobiłeś wszystko dobrze. Jeśli chce podróżować tak blisko ciebie, jego obowiązkiem jest upewnić się, że jest to bezpieczne. Jeśli chce cię wyprzedzić, jego obowiązkiem jest upewnienie się, że jest to bezpieczne. Tak, jakby prowadził samochód. A teren nie ma znaczenia. Jako rowerzysta mam szczęście, że miałem niewiele przypadków szału drogowego przeciwko mnie, ale wiem, że zranili mnie czymś zgniłym. Mam nadzieję, że wszystkie te odpowiedzi i komentarze w jakiś sposób zapewnią cię, że nie zrobiłeś nic złego.
PeteH,

3
Myślę, że „trochę zbyt niecierpliwy” może dać temu kolarzowi trochę za dużo uznania. Gdyby to on jechał wolniej niż ruch uliczny, oczekiwałbym, że zrobiłby to samo - zatrzymał się tylko wtedy, gdy byłby bezpieczny, jeśli w ogóle. Wygląda na to, że wersja „share the road” tego faceta jest skierowana w stronę rowerzystów. My, rowerzyści, nie jesteśmy właścicielami drogi bardziej niż kierowcy, i trochę arogancko jest myśleć, że kierowcy powinni pochylić się do tyłu, aby nas zadowolić.
Cascabel,

Tak, zgadzam się z podjętym działaniem, to co bym zrobił. Wszyscy użytkownicy dróg powinni mieć wobec siebie szacunek i cierpliwość. Z tego, co zostało opisane, jestem głęboko rozczarowany rowerzystą z questonu. Osobiście widzę to podejście „przede wszystkim” od zbyt wielu użytkowników dróg, rowerzystów i kierowców. PODZIELAMY drogę, nie jesteśmy jej właścicielami.
ScotSQLBob,

20

Nie sądzę, że powinno się to postrzegać ze ściśle prawnego lub normatywnego punktu widzenia, więc dam swoje wrażenia jako były kierowca i ktoś z pewnym doświadczeniem wyprzedzania samochodów zjazdowych na rowerze, zarówno na drodze, jak i poza nią. droga (drogi nieutwardzone).

Przede wszystkim, jeśli prowadziłeś samochód jakbyś był sam (hipotetycznie), w żadnym wypadku nie naraziłbyś rowerzysty. Motocyklista schodzący ze stromej drogi może czasem być znacznie szybszy niż samochód, ale jeździec nadal może zdecydować, czy wyprzedzić samochód, jest to opcja i to na nim spoczywa odpowiedzialność. Z drugiej strony, podążanie za wolniejszym pojazdem nie jest samo w sobie niebezpieczne, tylko irytacja, a jeśli nie jest możliwe wyprzedzanie, zawodnik powinien zatrzymać rower i poczekać, aż przerwa się otworzy.

Ponadto zwykle odważniejszymi rowerzystami jest „zdrowy rozsądek”, aby nie liczyć na współpracę kierowcy w takich sytuacjach. To, czego ja i wielu moich przyjaciół oczekuję od kierowców, to to, że „oni nic nie robią, pozwólmy rowerzystom sobie z tym poradzić” (nawet wyraźnie to doradziliśmy kierowcy, który pierwszy raz pojechał na stromym odcinku terenowym i działało świetnie). Rowerzyści oczekują zatem, że kierowca po prostu pojedzie swoją drogą i czeka na dobrą okazję, nie licząc na współpracę kierowcy. Dotyczy to szczególnie bardzo odważnych dróg zjazdowych rowerem, z których większość nie jest uzgodniona w regulaminie tej witryny.

Nawet biorąc to wszystko pod uwagę, jeśli kierowca nie mógł przejechać z powodu drogi, a kierowca chciałby mu jakoś pomóc, myślę, że najlepszą rzeczą dla kierowcy jest czekanie na zakręt w przeciwnym kierunku (w lewo na drogach z jazdą na prawym pasie) i zmniejszaj prędkość powoli i równomiernie, aby rowerzysta mógł bezpiecznie skoczyć do przodu i jechać dalej. Nie musisz zjeżdżać z drogi ani zatrzymywać samochodu, ale idealne byłoby migające światło, krótki klakson i / lub fala ręki. Uważam, że ważne jest, aby nie robić tego nagle, ale bardzo płynnie, aby nie przestraszyć lub wyważyć kierowcy.

Z punktu widzenia kierowcy ta rozbieżność (zwalnianie do momentu, gdy jeździec wyprzedzi) jest bezpieczniejsza niż spieszenie się, aby spróbować otworzyć lukę od rowerzysty, ponieważ na takich drogach rowery mogą być bardzo szybkie z względnym bezpieczeństwem, podczas gdy z poziomem bezpieczeństwa samochodu szybko upuszczać ze wzrostem prędkości.

Mam nadzieję że to pomoże!


3
Świetna, świetna odpowiedź - dzięki! esp. „powoli i równomiernie” i w jakiś sposób sygnalizując jeźdźcowi (np. migające światło), i zdecydowanie czułem się mniej zwrotny (nie tylko wolniej) niż rowerzysta na tej konkretnej drodze - rowery po prostu o wiele lepiej niż SUV. Chcę tylko pomóc kolarzowi, który być może jest bardziej agresywny, niż „powinien”, ale co zrozumiałe, szuka pomocy w kontynuowaniu przyjemnej jazdy. Oto kilka świetnych strategii.
Jon S

5
Bardzo prawdziwe. Jeśli dużo jeździsz na rowerze, uczysz się myśleć o kierowcach wokół ciebie, ponieważ nigdy nie możesz polegać na tym, że myślą o tobie .
Benedikt Bauer,

2
Osobiście, przynajmniej kiedy jeżdżę po mieście, próbuję sobie wyobrazić, że wszyscy w samochodzie aktywnie próbują mnie zabić. Oczywiście nie jest to prawda, ale zmusza cię do tego, abyś nie
popadł w

@heltonbiker „więc celowe jest, aby rowerzysta jechał szybciej niż samochód” - edytowałbym dla jasności, ale nie jestem pewien, co masz na myśli.
James Bradbury,

@JamesBradbury Dzięki, zmieniłem frazowanie, miałem na myśli, że rowerzysta może być szybszy, ale nie jest zobowiązany do wyprzedzania z powodu „braku hamulców” lub czegokolwiek (co było problemem OP), ale zamiast tego ma wybór i odpowiedzialność za wyprzedzanie.
heltonbiker

12

Rowerzyści na drodze podlegają tym samym zasadom, co samochody. Obejmuje to ograniczenia prędkości, bezpieczne przechodzenie, sygnalizację, wszystko. Nie ma więcej prawa, by „oczekiwać”, że odejdziesz na bok, niż gdy jeździ swoim samochodem. Fajnie, że pozwalasz mu przejść, ale nie masz absolutnie żadnych zobowiązań, chyba że jedziesz znacznie wolniej niż podane ograniczenie prędkości.


3
Ograniczenie prędkości jest maksymalne, a nie celem, i nikt nie ceduje pierwszeństwa, jeżdżąc wolniej, jeśli uzasadniają to warunki
Bezużyteczne

@ Bez sensu - jeśli jeździsz wolniej niż ograniczenie prędkości (a dzięki za wskazanie, że było to maksimum, jestem pewien, że nie byłem tego świadomy), możesz zostać powołany za utrudnienie ruchu. Rzadko, ale się zdarza.
JohnP,

Jestem pewien, że jest to zależne od jurysdykcji. W Wielkiej Brytanii, o ile celowo nie blokujesz postępów, nie możesz zostać obciążony opłatą tylko za to, że jedziesz wolniej niż ktokolwiek inny (inaczej pojazdy rolnicze nie byłyby w stanie dostać się nigdzie). Jednak zasady są prawdopodobnie różne dla autostrad.
Bezużyteczne

@Useless - True. W stanach farmy i pojazdy wolno poruszające się (takie jak buggy Amiszów na północnym wschodzie) muszą wyświetlać odblaskowy trójkąt, aby przemierzać niektóre drogi.
JohnP,

Również w Anglii i Walii ograniczenia prędkości zasadniczo nie dotyczą rowerzystów. Dotyczą tylko pojazdów silnikowych.
bdsl,

11

Uważam, że nikt nie powinien być zmuszany do jazdy szybciej niż czuje się komfortowo w żadnym kolejnym pojeździe. Jest to zasada bezpieczeństwa, którą każdy musi czuć, kontrolując swój pojazd. Podobnie, myślę, że nikt nie powinien być zmuszany do zatrzymania się przez niecierpliwy podążający za nim pojazd.

Kiedy zdecydowałeś się zatrzymać i przepuścić rowerzystę, zrobiłeś to z grzeczności i rozwagi, tak samo jak wiele pojazdów rolniczych w Wielkiej Brytanii, kiedy za nimi stoi pół mili. Nie sądzę, żeby kolarz miał prawo oczekiwać, że to zrobisz.


3
Wiele księżyców temu, kiedy po raz pierwszy jechałem w Highlands of Scotland, charakteryzującym się wieloma wąskimi drogami, na których nie można znaleźć odpowiedniego miejsca wyprzedzania na wiele kilometrów, powiedziano mi, że Szkocja ma szczególne przepisy dotyczące nie zatrzymywania się na czas celowo utrudniając podążanie za pojazdami, chociaż po prostu nie znalazłem uzasadnienia dla czegoś podobnego do tego. Przeważnie jest to, jak mówisz, kwestia uprzejmości i zdrowego rozsądku i byłoby to trudne prawo do egzekwowania i ścigania.
Nieskomplikowane

Niestety, ciężko jest również egzekwować przepisy dotyczące zachowania bezpiecznych odległości hamowania (czego najwyraźniej nie zrobił rowerzysta w pytaniu). W rezultacie oba stają się przedmiotem mojego narzekania. :-)
James Bradbury,

W Kalifornii w Stanach Zjednoczonych, jeśli 5 pojazdów podąża tuż za tobą na wietrznej górskiej drodze (tj. Gdy przejazd nie jest bezpieczny / łatwy, a ludzie zmieniają prędkość znacznie bardziej niż w innych miejscach), musisz je zatrzymać i pozwolić im przejść przez prawo.
NOTjust - user4304

1
@ nieskomplikowane, prawdopodobnie myśleli o sekcjach 155 i 169 kodeksu drogowego, które mówią, że należy je zatrzymać, jeśli powoduje się kolejkę ruchu (w mijanym miejscu, jeśli jest to droga jednotorowa). Dotyczy to całej Wielkiej Brytanii, ale stanowi większy problem w Highlands, gdzie drogi jednośladowe są wspólne. Żadne z nich nie jest prawem (w regule nie ma „MUSI…”), chodzi tylko o to, by być grzecznym; ale możesz zostać ukarany i ukarany grzywną za
nieumyślne

6

W tej sytuacji byłem rowerzystą kilka razy i myślę, że dobrze sobie z tym poradziłeś. Jednym z dużych problemów jest to, że rowerzysta tak naprawdę nie jest w stanie stwierdzić, czy kierowca 1) jest świadomy rowerzysty i 2) próbuje współpracować, a kierowca z kolei nie jest w stanie stwierdzić, czy rowerzysta jest w stanie rozważyć przejechanie samochodu w mniej niż idealnych okolicznościach.

Więc jako kierowca musisz zrobić dwie rzeczy: 1) Uważaj na rowerzystę, aby „wykonał swój ruch” i nie wykonuj żadnych nagłych działań, które kolidowałyby z tym, oraz 2) szukaj okazji, aby stworzyć OBWETNICZĄ (i oczywiście bezpieczne) omijanie przez zjechanie na pobocze lub w inny sposób wyraźne zejście z drogi.

Niestety, jeśli zwolnisz i zjedziesz trochę, może to po prostu zirytować rowerzystę, który nie jest przygotowany na skorzystanie z okazji.

(I nie, nie ma na to sygnałów ręcznych.)


Zupełnie słuszne: jestem pewien, że nie byłem o nim świadomy przez co najmniej wiele sekund (z powodu oglądania zakrętów na drodze), ponieważ pierwsze spojrzenie, jakie dostałem, było wtedy, gdy był około 8 stóp od mojego tylnego zderzaka. I jesteś bardzo dobrze, że - jak rowerzysty - nawet jeśli samochód jest próbą współpracować ze mną, nigdy nie opuścić go do nich, aby upewnić się, że przeżyję, więc zaważyć na przejęcia będą mieć lekko zły osąd w tej chwili negocjuję z nimi trudną sytuację.
Jon S

6

Utrzymuj pozycję i prędkość jazdy podyktowane warunkami drogowymi i pogodowymi. Uważaj na rowerzystę, ale nie czuj się pędzony, aby go wyprzedzić, jeśli chcesz pozwolić mu minąć, to rowerzysta musi poczekać na bezpieczny odcinek drogi do wyprzedzenia.

Podobnie jak podczas jazdy za ciągnikiem (lub innym wolniej poruszającym się pojazdem), powinieneś (i najprawdopodobniej) cierpliwie czekać, aż ciągnik znajdzie odpowiednie miejsce do zjechania z miejsca i zwolnienia ruchu na drodze lub na czystym odcinku drogi wykonać bezpieczne wyprzedzanie.

Rowerzysta był arogancki i niegrzeczny, dlatego też jako rowerzysta przepraszam w imieniu reszty z nas.


Uzgodnione, dobrze ujęte.
ScotSQLBob,

3

Rowerzysta nie wie, co myślisz, więc nie wie, czy będziesz przestrzegać zasad prawa, jakiejś metody uzgodnionej tutaj jako preferowanego podejścia, czy też jesteś lekkomyślnym kierowcą (choć w oparciu o mówisz tutaj wyraźnie, że nie jesteś lekkomyślny, ale bardzo troskliwy). W rezultacie powiedziałbym, że należy przestrzegać następujących zasad.

  • Zadbaj o swoje bezpieczeństwo - tzn. Nie rób niczego, co powodowałoby dla ciebie nadmierne ryzyko, po prostu pozwalając komuś wyprzedzić.
  • Nie rób niczego, co jest wyraźnie złe - jest to oczywiste, ale uwzględnione dla kompletności. Rozumiem przez to, że nie próbuj powodować problemów dla rowerzysty (niektórzy kierowcy próbowaliby antagonizować rowerzystę, aby wskazać, że nie chcą, aby ktoś go wyprzedził).
  • Wskaż / przekaż swoje zamiary. Jak wspomniano powyżej, rowerzysta nie wie nic o tobie ani twoim stylu jazdy. Jeśli wyraźnie wskażesz, co zamierzasz, otrzymają ostrzeżenie przed podjęciem działania, a następnie będą mogli pomyśleć o tym, co zrobią, biorąc pod uwagę zamierzone działanie.

0

Podzielam mój punkt widzenia. Jestem prawie agresywnym jeźdźcem wszędzie: dojazdy, podjazdy, zjazdy i wycieczki. Kierowcy w moim kraju są bardzo dumni z tego, co prowadzą, i uważają, że jazda na rowerze jest jedną z niskiej kategorii czynności (dotyczy wszystkich rodzajów ludzi). W związku z tym prawie nie otrzymuję współpracy w dowolnym miejscu na drodze.

Choć może to zabrzmieć smutno, zawsze zależy ode mnie manewrowanie w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Oto, co robię, aby wyprzedzić pojazd.

  • Przede wszystkim staram się znaleźć wystarczająco dużo miejsca, aby przejść bez problemu.
  • Jeśli nie mogę, lub kierowca nie dba o mnie (lub zbytnio koncentruje się na prowadzeniu pojazdu), patrzę w lusterka, aby dowiedzieć się, kto jest jego kierowcą (ogólnie w moim kraju)

    • Następnie próbuję przeciągnąć pojazdem, dopóki kierowca mnie nie zauważy i coś z tym zrobi
    • Albo ciągnę za pomocą pojazdu, ponieważ jak tylko znajdę otwór, mogę go procą wyprzedzić.
    • a czasami próbuję zapukać pojazd ręką i sygnałem, aby mi pomóc. Albo pomachaj ręką, by zwrócić jego uwagę
  • Wrzask czasem pomaga

Na moich dojazdach lokalny autobus jest dla mnie naprawdę zagrożeniem, ponieważ w razie potrzeby zmusi rowerzystę do zejścia z drogi. W takich warunkach wyprzedzanie / jazda na swój sposób, bezpieczeństwo zależy od ciebie i twoich umiejętności radzenia sobie z taką sytuacją.

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.