Mocno wierzę, że to stwierdzenie jest ważne tylko dla niektórych z wielu istniejących dyscyplin rowerowych, z pewnością dla jazdy konnej i jazdy na rowerze. Może dla ścisłego XC. Ale dla All Mountain i Downhill ten stosunek musi być nieprawdziwy.
Różne motocykle mają różne geometrie, dzięki czemu środek ciężkości kierowcy znajduje się na różnych wysokościach. To samo robi ogromną różnicę. W rowerze górskim, w którym siedzisz bardziej do tyłu i stosunkowo niżej niż na rowerze szosowym, tylny hamulec może z wyjątkiem nieco większej siły przed poślizgiem niż na rowerze szosowym. Oznacza to również, że możesz hamować mocniej z przodu, zanim przejdziesz przez pręty.
Hamulec tylny i przedni służą nieco innym celom, podczas gdy hamulec przedni służy głównie do silnego zmniejszenia prędkości, hamulec tylny służy raczej do „kontroli prędkości”, a w niektórych przypadkach do stabilności.
Mówiąc najprościej, istnieją trasy, w których teren po prostu nie pozwalałby na użycie hamulca przedniego podczas skręcania, co stanowi idealny scenariusz dla użycia hamulca tylnego. Rozważ sumowanie zbliżających się sił. Jeśli wymagana siła kierowania jest bliska granicy tarcia, jaką może zapewnić interfejs teren-opona, istnieje duże prawdopodobieństwo, że siła hamowania przekroczy dostępne tarcie. W takiej sytuacji bardzo użyteczne jest nawet ograniczone hamowanie z tyłu.
Technika polega również na celowym zablokowaniu tylnego koła. Czasami używam silnego impulsu do tyłu, aby wywołać krótki poślizg w celu wyrównania roweru do linii wyjściowej bardzo ciasnej krzywej. Chociaż nie jest to zatrzymywanie ani zmniejszanie prędkości, z pewnością jest to forma użycia tylnego hamulca i wymaga pewnych umiejętności.
Za pierwszym razem, gdy jeździłem na rowerze górskim typu hardtail (amortyzowany widelec, sztywna rama), zauważyłem, że zastosowanie samego tylnego hamulca spowodowało, że widelec ściska się mniej więcej tak samo jak przód, bez poślizgu tyłu. Na tej podstawie doszedłem do wniosku, że tylny hamulec pomaga zwiększyć siłę docisku na przednie koło, umożliwiając w ten sposób efektywne przyłożenie jeszcze większej siły hamowania na przednie koło. Różnorodne testy, które przeprowadziłem, doprowadziły mnie do potwierdzenia tego. (Starałem się najlepiej, ponieważ nie mogłem być stronniczy).
Zwykle mój stosunek zużycia między oponą przednią / tylną wynosi prawie 50/50, szczególnie w moim rowerze DH, który używa dokładnie tej samej opony z przodu iz tyłu. W moim rowerze XC nieco zmienia się stosunek, ale używam różnych opon, ale klocki hamulcowe zużywają prawie 50/50 (hamulce V, podwójne zawieszenie). Dojeżdżam też na hardtailu, w bardzo pagórkowatym mieście. Ten rower ma ten sam model opon przód / tył i wykorzystuje naprawdę tanie hamulce typu V. Przełożenie tylne 50/50 zarówno dla opon, jak i klocków hamulcowych, a dla mnie naprawdę łatwo zejść szybciej niż samochody i motocykle.
Wiem, że jest to bardziej anegdotyczne niż naukowe, ale uważam się za odnoszącego sukcesy zjazdu, zarówno DH, jak i XC, a dla różnorodności terenu, na której jeździłem, nigdy nie odważyłbym się pokonywać niektórych hamulców przednimi samotnie, przynajmniej nie tak szybko.