Jak zauważono w odpowiedzi Blacklight, nie jest to zalecane; ale możesz to zrobić i wszystko będzie działać, tylko nie optymalnie. Oto wyjaśnienie, dlaczego może nie być to najlepsze.
Po pierwsze, ma sens, aby Time Capsule nie tworzył kopii zapasowych plików bezpośrednio na nim zapisanych. Gdzie by je podtrzymał - do siebie, na tym samym dysku? To nie jest kopia zapasowa o wielkiej wartości, ale to nie jest prawdziwy negatyw.
Większy problem polega na tym, że używa współdzielonego dysku fizycznego z jednym potencjalnie chciwym procesem: Time Machine. Nie ma to nic wspólnego z wydajnością sieci / Wi-Fi.
Podczas próby współużytkowania tego samego dysku, jeśli Time Machine ma wiele nieprzewidywalnych operacji odczytu / zapisu w tle, dostęp do innych plików na tym samym dysku fizycznym, do którego Time Machine ma dostęp, może powodować sporadyczne spadki wydajności. Jeśli Time Machine zwalnia, nie ma wielkiego zmartwienia, użytkownik nie obserwuje tego procesu w tle. Ale jeśli pobieranie / przesyłanie strumieniowe dużego pliku filmowego trwa zbyt długo, ponieważ jednocześnie pojawia się ciężki zapis wehikułach czasu, użytkownik pomyślałby, że winna była wydajność urządzenia Time Capsule. Apple nie chce, abyś myślał, że jego produkty są złej jakości, dlatego zalecają używanie ich w sposób optymalizujący postrzeganą wydajność.
Jeśli zaakceptujesz możliwość powolnego dostępu do przechowywanych elementów ze względu na to, że Time Machine zwykle zapisuje na tym samym dysku, powinno działać dobrze (poza mniejszą ilością miejsca na obraz Time Machine).
Jeśli jednak oczekujesz niesamowitego i spójnego dostępu do treści, nie używaj tego samego dysku, którego używasz Time Machine do innych celów. Nawet jeśli go podzielisz. Uzyskaj oddzielny dysk, podłącz go do Time Capsule i używaj go. Drugi dysk nie będzie miał wpływu na procesy odczytu i zapisu Time Machine.