Mam przewlekłe problemy z połączeniem się z moim bezgłowym komputerem Mac Mini za pomocą wbudowanego udostępniania ekranu w systemie Mac OS X. Zwykle działa dobrze, ale czasami się nie łączy.
Wygląda to tak:
Nawiązuję połączenie (albo klikając Mac Mini na pasku bocznym w oknie Findera i wybierając przycisk „Udostępnij ekran ...”, albo uruchamiając /System/Library/CoreServices/Screen Sharing.app
i wprowadzając nazwę Bonjour „ macmini.local
”), pojawia się pulsujący napis „ łączenie ”, a następnie pulsowanie znika. Jeśli połączenie zostanie nawiązane pomyślnie, robi to w tym momencie. Często jednak pulsowanie znika i nic go nie zastępuje. Aplikacja do udostępniania ekranu pozostaje aktywna, nie pojawia się żaden komunikat i nic się nie dzieje, bez względu na to, jak długo go zostawiam. Wygląda na to, że nie ma połączenia.
Nie mogę sprawić, by problem pojawił się niezawodnie, ale gdy już wystąpi, można go zaobserwować na kilku różnych klientach Mac. Jeśli zrestartuję komputer zdalny (poprzez zamknięcie przez ssh), zniknie i połączę się bez problemu, ale szukam lepszego rozwiązania.
Sprawdzając procesy uruchomione na zdalnym komputerze Mac Mini za pośrednictwem ssh, widzę dwa procesy /System/Library/CoreServices/RemoteManagement/screensharingd.bundle/Contents/MacOS/screensharingd
należące do roota i proces potomny /System/Library/CoreServices/RemoteManagement/ScreensharingAgent.bundle/Contents/MacOS/ScreensharingAgent
. Jeśli spróbuję zabić jeden z tych procesów, zmieniają swój PID, ale pozostają uruchomione i nie pozwala mi się połączyć.
Z tego wątku Uruchom ponownie usługę udostępniania ekranu na komputerze Mac mini Server Nauczyłem się, jak poprawnie ponownie uruchomić demona udostępniania ekranu. A właściwie dwie metody. Nie jestem pewien, który z nich jest właściwy, więc robię je oba. Nie pomaga, nadal nie może się połączyć.
Z tego wątku Dlaczego udostępnianie ekranu między komputerami Mac jest zawieszane? Nauczyłem się sugestii połączenia przez adres IP zamiast nazwy bonjour. Po wypróbowaniu tego pojawia się okno logowania zamiast pulsującego „połączenia”. Nadal brak połączenia. A zamknięcie Udostępniania ekranu na lokalnej maszynie nie pozbędzie się zablokowanego okna logowania. Jedynym sposobem na pozbycie się tego jest zabicie NetAuthAgent, jak dowiedziałem się w tym wątku: Jak zabić utknięty dialog uwierzytelniania udostępniania ekranu?
Na obu komputerach działa Lion (10.7.4), chociaż obserwuję to zachowanie od 10.6, być może 10.5 nie pamiętam. Zdalna maszyna to Mac Mini 2009, a lokalna to MacBook Pro (to zachowanie zostało zduplikowane na wielu różnych komputerach klienckich).
Na pewno musi być jakiś proces, serwer, demon na zdalnej maszynie, który mogę odbić? Coś brakuje do ponownego uruchomienia?