Zasadniczo jestem „w sprzeczności” z systemem Mac OS w kwestii prawidłowego wpisywania hasła.
Czyli: kiedy korzystałem z Linuksa (a konkretnie z Ubuntu), tak naprawdę nie dbałem o „stan” mojego Linuxa. Jeśli wygaszacz ekranu / blokada była włączona, właśnie zacząłem wpisywać hasło i naciśnij Enter. I ... Byłem zalogowany. Ponieważ blokada ekranu systemu Linux była wystarczająco inteligentna, aby zrozumieć, że ciąg, który wpisałem +, Enterjest moim hasłem.
Z drugiej strony w systemie Mac OS muszę być bardziej „ostrożny”. Często zdarza mi się, że najpierw piszę literę i wciskam Enter, a potem, gdy pole tekstowe zaczyna odzwierciedlać moje pisanie ... Powoli wpisuję hasło i ostrożnie naciskam Enter. Ponieważ: jeśli tego nie zrobię, Mac OS spróbuje użyć może 5 z 8 znaków, które wpisałem. Albo coś innego. Jak dotąd zbyt często zajmuje mi to dwa, trzy obroty, zanim udało mi się odblokować ekran.
Krótko mówiąc: czy nie pasuję do Mac OS (więc muszę zmienić podejście do pisania dość szybko) - czy są sposoby na dostosowanie Mac OS do mojego stylu wprowadzania hasła odblokowującego?
(I tak, kiedy mam otwartą pokrywę, używam czytnika linii papilarnych, działa dobrze - ale w biurze pokrywa jest opuszczona.)