Używam nieco dziwnej konfiguracji, w której połączę się z mojego laptopa Mac z maszyną z systemem Linux, używając ssh -X
, a stamtąd połączę się z maszyną z systemem Windows za pomocą rdesktop
. Działa to dobrze, ale za każdym razem, gdy aktualizuję Mac OS (nawet drobne aktualizacje), stwierdzam, że muszę ponownie zainstalować XQuartz. Jeśli nie, rdesktop
komunikat nie powiedzie się ERROR: Failed to open display:
. Po ponownym zainstalowaniu XQuartz działa zgodnie z oczekiwaniami (bez ponownego uruchamiania komputera, wylogowywania się itp., Po prostu otwieranie nowego połączenia ssh -X
).
Czy mogę w jakiś sposób uniknąć konieczności ponownej instalacji XQuartz? Robi się trochę denerwujące.