Obudziłem się dziś rano jakieś moje 250 GB, które miały ok. 50% wolnego miejsca ostatniej nocy, całkowicie brakowało miejsca na dysku!
Zajęło mi to cały dzień, ale w końcu znalazłem plik w / private / var / audit / o nazwie „20110423020458.crash_recovery”, czyli 126,61 GB!
Próbowałem uruchomić codziennie / co tydzień / co miesiąc przez Onyx. Uruchamianie większości skryptów czyszczących pamięć podręczną. Użyto Techtool, DiskWarrior. Wreszcie przeszedł do SnowLeopard Cache Cleaner i Applejack dogłębnego czyszczenia.
Nic się tego nie pozbyło. Jedynym powodem, dla którego w końcu znalazłem plik, jest to, że pojawił się w DaisyDisk (nie u innych maperów).
Pytanie brzmi => czy to bezpieczne do góry usuń /private/var/audit/20110423020458.crash_recovery?
Wiem, że w / private jest wiele różnych uniksowych rdzeni, ale to jest granica mojej wiedzy. Mam wiele dobrych kopii zapasowych (CCL, Time Machine, Dropbox) - więc nie martwię się tak bardzo o utratę danych, jak bardzo pragnę odzyskać system (wszystko działa normalnie, z wyjątkiem miejsca na dysku ... uruchomionego) z zewnętrznego dysku i usunąłem 5 GB, aby trochę odetchnąć).
Dzięki za wszelkie porady / wskazówki z góry! - Larry
(System: MBP z końca 2010 r. Unibody, 8 GB pamięci RAM, 250 GB HD, OS 10.6.7)